Co było powodem słabego wyniku Konfederacji w wyborach do Sejmu? Czy w partii będzie rozliczenie?
- Nie mówimy o czymś takim jak rozliczenie. Mówimy o wyciągnięciu wniosków. Jednym z wniosków było wyciągnięcie konsekwencji wobec Janusza Korwin-Mikkego, pomimo tego, że jest legendą naszego środowiska. Nie mamy wątpliwości, że strata poparcia, zwłaszcza wśród kobiet i młodzieży, to wynik jego aktywności. Była też zbyt słaba selekcja kandydatów na listy. Były osoby, które nie powinny się na nich znaleźć. Żadna partia, jak nasza, nie była tak traktowana przez media publiczne. PiS widział w nas konkurencję - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem poseł Konfederacji Przemysław Wipler.
Czytaj więcej
- Demokracja uciekła głównym wejściem do Sejmu, kiedy usłyszała, że obecna ekipa próbuje się na n...
Czy Janusz Korwin-Mikke powinien udać się na polityczną emeryturę? - Nie będę za niego podejmował decyzji. Nie zdziwię nikogo. To jest czas. Gdyby poświęcił swoje lata na pracę ideową, formacyjną, miałby wsparcie naszego środowiska i zasoby, by to robić. Nie powinien być już w drodze aktywnej polityki. Może się mylę, może znajdzie sympatyków, którzy będą chcieli iść inną drogą. My sobie bardzo cenimy wolność i wiemy, że pan prezes jest osobą nietuzinkową. Dla niego polityka jest adrenaliną. Z tego powodu pewnie będzie próbował coś robić. (...) Nam pomoże, że nie będziemy mieli go na listach i nie będziemy brali odpowiedzialności za jego wypowiedzi i aktywności - powiedział.