Tomasz Siemoniak: To będzie najważniejszy rząd po 1989 r., może ważniejszy niż rząd Mazowieckiego

Blisko 12 mln ludzi, panie prezydencie, będzie na pana patrzyło - mówił w rozmowie z TVN24 były minister obrony narodowej, wiceprzewodniczący PO.

Publikacja: 26.10.2023 07:52

Tomasz Siemoniak

Tomasz Siemoniak

Foto: TV.RP.PL

arb

Siemoniak był pytany o spekulacje dotyczące obsady przyszłego rządu Donalda Tuska i o to, czy on mógłby znów objąć resort obrony.

Tomasz Siemoniak o składzie przyszłego rządu: Przymiarki w głowie Donalda Tuska

- Z tego co wiem żadne spekulacje personalne nie mają podstaw. Żadnych decyzji ani koalicja, ani przyszły premier, Donald Tusk, nie podjęli - odparł.

Czytaj więcej

PiS liczy na rozbicie nowej większości w Sejmie. Wiele niewiadomych

- To są przymiarki w głowie przewodniczącego Donalda Tuska, które on, mając duże doświadczenie, zachowuje dla siebie. Zbyt wczesne uruchomienie spraw personalnych temu nie służy. Najpierw musi być desygnowany na premiera, muszą być załatwione sprawy w Sejmie i Senacie. To jest kwestia na najbliższe 2-3 tygodnie - dodał.

- Dziś najważniejsze jest to, aby Andrzej Duda jak najszybciej desygnował Donalda Tuska do tworzenia Rady Ministrów - podsumował.

- Ten rząd będzie najważniejszym rządem po 1989 r., zaryzykuję nawet tezę, że ważniejszym niż rząd Tadeusza Mazowieckiego. Tamten rząd wszyscy popierali. A dziś - w bardzo trudnej sytuacji wewnętrznej, po rządach PiS-u, przy wojnie w Ukrainie - przekonywał. 

- Polska jest w jednym z najtrudniejszych momentów w swojej historii i nowy rząd musi się tym błyskawicznie zająć - dodał przypominając, że Joe Biden mówił niedawno, iż jeśli Ukraina nie powstrzyma rosyjskiej inwazji, zagrożona będzie m.in. Polska.

Wiceprzewodniczący PO: Andrzej Duda wie, że większość jest

- Wydaje mi się, że prezydent dobrze wie, wszyscy w Polsce dobrze wiedzą, że ta większość po prostu jest. Tak naprawdę prezydent może się poświęcić takiemu działaniu, w którym panu Morawieckiemu powierzy misję tworzenia rządu, ale będzie to taka żenada, taka groteska... Problemem PiS-u jest to, że nikt nie chce z nimi rozmawiać - ocenił Siemoniak.

Problemem PiS-u jest to, że nikt nie chce z nimi rozmawiać

Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący PO

Siemoniak przekonywał też, że "bardziej zaszkodzi PiS-owi sztuczna misja Morawieckiego, który będzie udawał że tworzy rząd". - Nikt się z nim nie spotka, to będzie na szkodę PiS-u - stwierdził.

Siemoniak mówił też, że obecnie "wykuwają się relacje prezydenta z nową większością".

- Blisko 12 mln ludzi, panie prezydencie, będzie na pana patrzyło: czy pan szanuje tą większość, czy też przedkłada (nad to) grę - podsumował nawiązując do zaplanowanego na godzinę 12 wystąpienia prezydenta.


Polityka
Rafał Trzaskowski dostał misję międzynarodową. Znamy jego plany na kampanię
Polityka
„Wołodymyr Zełenski to rozumie, oni nie”. Donald Tusk i Radosław Sikorski krytykują PiS i Konfederację
Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk może poprawić sytuację gospodarczą Polski? Polacy sceptyczni
Polityka
Kaczyński odpowiada na wpisy Tuska. „Woli być liderem antyamerykańskiej rebelii”
Polityka
Radosław Sikorski krytykuje działania Donalda Trumpa. „To błąd”