Prezydent Wołodymyr Zełenski skrytykował utrzymanie polskiego embarga na ukraińskie zboże. Czy słusznie zakaz został przedłużony?
Przywóz tych towarów powinien być zatrzymany, oczywiście. Tylko najpierw powinniśmy rozpocząć normalny dialog w kraju i mieć wspólne stanowisko – i opozycja, i rząd – w jaki sposób tę sytuację rozwiązać i nie wykorzystywać jej na arenie międzynarodowej. Widziałem tydzień temu w Strasburgu, jak wychodzą Beata Szydło, Bogdan Rzońca czy Zbigniew Kuźmiuk i napinają muskuły przed całą Europą, mówiąc na sali plenarnej wszystko, co im ślina na język przyniesie, ale wyłącznie w kierunku robienia kampanii, a nie po to, żeby załatwić nasze sprawy. Naturalną rzeczą powinno być, że w kraju się spieramy, ale poza granicami powinniśmy jednak prezentować jedno stanowisko.