– Nie mamy żadnych informacji na ten temat. Poza tym administracja prezydenta raczej nie wydaje zaświadczeń o stanie zdrowia – tak rzecznik Kremla wykręcał się od odpowiedzi na pytanie o lidera Czeczenii.
Dzień wcześniej przebywający na emigracji czeczeński działacz Abubakar Jangulbajew poinformował krótko: „Kadyrow zmarł”.
Czytaj więcej
Na konferencji prasowej rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, odniósł się do pogłosek na temat rzekom...
Spirala plotek nakręcała się przez cały weekend. Najpierw ukraiński wywiad wojskowy, a za nim niektórzy czeczeńscy opozycjoniści, poinformowali, że najwierniejszy „piechur Putina” ma poważne kłopoty ze zdrowiem. W odpowiedzi Kadyrow opublikował w internecie nagranie swojego spaceru i poradził „nie wierzyć we wszystkie kłamstwa, jakie pojawiają się w sieci”.
Po czym opozycjoniści poinformowali, że wódz Czeczenii zmarł w trakcie tego spaceru. Na razie nie wiadomo, jak jest naprawdę. Na pewno Kadyrow przebywał w rządowej klinice w Moskwie. Pod jej bramę w niedzielę nagle zaczęły się zjeżdżać bardzo drogie samochody na czeczeńskich rejestracjach, co dodało siły plotkom o jego śmierci.