Władysław Kosiniak-Kamysz: Zajmiemy miejsce Konfederacji

Wybory toczą się o to, kto zajmie trzecie miejsce i stworzy koalicję ze zwycięzcą – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, Trzecia Droga.

Aktualizacja: 18.08.2023 06:23 Publikacja: 17.08.2023 21:00

Władysław Kosiniak - Kamysz

Władysław Kosiniak - Kamysz

Foto: PAP/Piotr Polak

Nie obawia się pan, że Trzecia Droga, idąc do wyborów jako koalicja, może utorować drogę do trzeciej kadencji PiS i dać partii większość parlamentarną, jak przed laty lewica?

Trzecia Droga prowadzi do zwycięstwa nad PiS. To jedyna droga, która może odsunąć PiS od władzy. Wybory toczą się o to, kto zajmie trzecie miejsce. Ani jedynka, ani dwójka nie będą mogły stworzyć samodzielnych rządów – tak wynika ze wszystkich sondaży. Albo zajmiemy trzecie miejsce i stworzymy rząd demokratyczny, albo nasze miejsce zajmie Konfederacja, która wejdzie w koalicję z PiS.

Czy gdyby partia Jarosława Kaczyńskiego wygrała wybory, ale potrzebowała koalicjanta, to czy PSL jest w stanie zgodzić się na koalicję rządzącą z PiS?

Nie ma drugiego środowiska tak wiarygodnego jak PSL. Dostawaliśmy propozycje wspólnego rządzenia od PiS, np. w 2006 r. i przy okazji dwóch ostatnich kadencji. Nigdy z takiej oferty nie skorzystaliśmy i nie zamierzamy. Idziemy do wyborów po to, żeby zająć trzecie miejsce, dostać bardzo silny mandat i odsunąć PiS od władzy.

Czytaj więcej

Kosiniak-Kamysz: PSL otrzymywał propozycje współpracy od PiS. Zawsze odmawiał

A czy doły partyjne nie przycisną pana, żeby wszedł w koalicję z PiS? Osiem lat poza fruktami, które daje rządzenie, to bardzo długi okres.

Brak sprawczości jest trudnym momentem dla każdej partii. Lewica jest 20 lat bez możliwości wpływania na władzę. Widać, że brak władzy źle wpływa na partię, bo nie można realizować swojego programu. Jednak trzeba pamiętać, że zdobycie władzy nie może odbywać się za wszelką cenę. Rozważam zupełnie inny scenariusz, czyli jak stworzyć demokratyczny rząd, który posprząta po PiS. Trzeba uporządkować wymiar sprawiedliwości, gospodarkę, zająć się bezpieczeństwem i naszymi relacjami z UE. Mamy też fatalną sytuację w służbie zdrowia w postaci zadłużonych szpitali i braku miejsc u lekarza.

Co Trzecia Droga zamierza zrobić, żeby przekroczyć 8-proc. próg wymagany dla koalicji?

W ostatnim miesiącu notujemy wzrost poparcia, od sierpnia idziemy w górę. Zyskujemy bardzo dużo na prezentacji kandydatów i ich osobistym zaangażowaniu. Duże partie napędzają wyborców siłą swojej formacji jako całości. A my mamy siłę swoich ludzi. Jak pojawiają się osoby znane i powszechnie szanowane, to wynik od razu jest lepszy. Ważnym aspektem jest również to, że startujemy ze swoich okręgów. Nie przerzucamy się z północy na południe czy ze wschodu na zachód. Nie kalkulujemy na zasadzie tego, który okręg jest bezpieczniejszy i mam gwarantowane miejsce w Sejmie. Będę startował z Tarnowa, który jest jednym z najmniejszych okręgów. Żaden lider nie ma tak trudnego okręgu z polityków opozycji jak ja. Jestem dumny z tego, że będę walczył w jednym z najtrudniejszych regionów Polski, i tego, że cały czas startuję z mojego rodzinnego okręgu. Mam nadzieję, że wyborcy mi zaufają i postawią na „swojaka”, który jest od nich i stamtąd pochodzi.

Współpraca: Karol Ikonowicz

Nie obawia się pan, że Trzecia Droga, idąc do wyborów jako koalicja, może utorować drogę do trzeciej kadencji PiS i dać partii większość parlamentarną, jak przed laty lewica?

Trzecia Droga prowadzi do zwycięstwa nad PiS. To jedyna droga, która może odsunąć PiS od władzy. Wybory toczą się o to, kto zajmie trzecie miejsce. Ani jedynka, ani dwójka nie będą mogły stworzyć samodzielnych rządów – tak wynika ze wszystkich sondaży. Albo zajmiemy trzecie miejsce i stworzymy rząd demokratyczny, albo nasze miejsce zajmie Konfederacja, która wejdzie w koalicję z PiS.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Polityka
Michał Kuczmierowski nie wyjdzie z brytyjskiego aresztu
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Polityka
Mariusz Błaszczak nie zrzeknie się immunitetu. „Chcieli oddać pół Polski Rosjanom”
Polityka
Przydacz: Trzaskowski zmienia swoje poglądy na potrzeby kampanii. Żałosne
Polityka
Hołownia o rekonstrukcji rządu. „Tusk jest premierem, bo tak zdecydowali koalicjanci”
Polityka
Kosiniak-Kamysz: Jasno deklarowaliśmy, że nie rozważamy wysłania wojsk na Ukrainę