W zeszłym tygodniu przeprowadzał pan inspekcję na granicy łotewsko-białoruskiej. Czy Białoruś i Grupa Wagnera są realnym zagrożeniem dla pana kraju?
Widzimy działania zarówno reżimu Łukaszenki, jak i Grupy Wagnera, które mają wpływ na nasze bezpieczeństwo. To dotyczy też Polski, która podobnie jak Łotwa ma granicę z Białorusią. Teraz wzrosła liczba ludzi, wykorzystywanych przez Łukaszenkę i wypychanych przez naszą granicę. Podobna sytuacja jest od czasu do czasu w Polsce. Obecność terrorystów Wagnera na Białorusi blisko naszych granic zmienia dynamikę bezpieczeństwa. Podczas środowego spotkania z prezydentem Dudą dużo czasu poświęciliśmy bliskiej koordynacji działań między naszymi krajami. Wydarzenia na granicy traktujemy poważnie. Choć zakładamy, że nie szykuje się prowokacja na wielką skalę czy wojna, ale musimy być przygotowani na wszelkie nieprzyjemne niespodzianki, które mogą się pojawić podczas tego, co nazywamy wojną hybrydową.