Czytaj także:
Zdaniem Waszczykowskiego, który był gościem wieczornych "Faktów po faktach", wniosek do Komisji Weneckiej o sprawdzenie zmian w Trybunale Konstytucyjnym było jego błędem. Minister uznał, że przedwcześnie zaprosił członków Komisji do złożenia wizyty w Polsce.
Waszczykowski zgodził się tym samym ze słowami Jarosława Kaczyńskiego, który skrytykował jego działania w niedawnym wywiadzie. Prezes PiS powiedział wówczas, że Komisja Wenecka i tak prędzej czy później do Polski by przyjechała, ale "powinno to nastąpić nie teraz, a za kilka miesięcy. Pewne sprawy byłyby już wówczas w naszym kraju załatwione".
Szef MSZ uznał, że projekt opinii Komisji Weneckiej o zmianach w Trybunale Konstytucyjnym, bardzo wobec nich krytyczny, jest jedynie "wstępnym projektem" i "sprawą marginesową".
Pytany, czy planuje swój udział w marcowym posiedzeniu Komisji, na którym zostanie ostateczna i pełna wersja opinii, odpowiedział: - Jak Bóg i partia pozwoli.