Ostatni sondaż instytutu INSA nie pozostawia wątpliwości co do zmian preferencji wyborców. Co prawda prowadzi niezmiennie CDU/CSU z 26 proc., ale od kilku tygodni na drugim miejscu plasuje się populistyczno-prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) z 20 proc., wyprzedzając partię kanclerza o jeden punkt procentowy. Zieloni utrzymują swoje 14 proc., podobnie jak 6 proc. FDP oraz 5 proc. postkomuniści z Die Linke.
Trzy partie kolacji rządowej nie miałyby szans na utworzenie rządu, gdyby wybory odbyły się w ubiegłą niedzielę. To efekt tarć i kłótni wewnątrz koalicji. Z pracy rządu zadowolony jest obecnie zaledwie co piąty wyborca. Jest to najniższa wartość od ponad 20 lat.