Generał Mirosław Różański, były dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych, zapytany został w programie #RZECZoPOLITYCE, co o sytuacji w Rosji mówi nam nieudany pucz wagnerowców. - W moim przekonaniu to nie był nieudany pucz. To była sytuacja wyreżyserowana. Pytanie, kto wydał takie polecenie Prigożynowi. Pamietajmy, że to przestępca, który wyszedł po dziewięciu latach odsiadki i nagle stał się wielkim biznesmenem. Takie rzeczy nie dzieją się przypadkowo - powiedział Różański. - Kolejna rzecz to to, że Prigożyn od lat realizuje ciemną politykę Rosji. Wiele misji, które wykonywały jego bojówki w Syrii czy Afryce to były polecenia, które płynęły z Kremla. Te 48 godzin – piątek i sobota – to była sytuacja, która była sprokurowana przez kogoś, komu zależy na tym, żeby pokaz rysy, ale i pęknięcia na szczytach władzy. To może kontrowersyjna teza, ale ja uważam, że niewykluczone, że za tym wszystkim stał nawet prezydent Putin - dodał.