Morawiecki dużą część swojego wystąpienia w czasie „prawdziwie patriotycznego spotkania” (jak stwierdził później na Twitterze) poświęcił stanowisku negocjacyjnym w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii, jakie w czwartek w Luksemburgu przyjęli ministrowie spraw wewnętrznych. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim.
- Tak długo jak rządzi PiS, tu jest Polska i nie pozwolimy, by nielegalni migranci wjeżdżali do Polski. Dla nas bezpieczeństwo Polskich kobiet i dzieci jest najważniejsze. Znacie te obrazki co się stało tam, we Francji, także i w Szwecji, gdzie wpuścili miliony nielegalnych imigrantów, są całe dzielnice, enklawy, gdzie strach wyjść na spacer, tak wygląda życie wielu miast europejskich. Oni próbują wrócić do tego co było - mówił premier na spotkaniu w ramach „Trasy dotrzymanego słowa” Prawa i Sprawiedliwości.