Lider ugrupowania Kukiz'15 - Demokracja Bezpośrednia uważa, że kwestia jednej listy opozycji jeszcze wróci - ma za tym przemawiać "jedyne spoiwo", jakie łączy partie opozycyjne - nastawienie anty-PiS.
Kukiz sądzi, że obawa przed nieprzekroczeniem progu wyborczego skłoni i Władysława Kosiniaka-Kamysza, i Szymona Hołownię do zmiany stanowiska i dołączenia do wspólnej listy opozycji w nadchodzących wyborach samorządowych.
Czytaj więcej
Nadchodzące wybory będą jak referendum, czy jesteśmy za za wolną Polską, czy za dotychczasowym stanem cichego gotowania Polaków - mówił w Polsat News poseł PO Bartłomiej Sienkiewicz.
PSL i Polska 2050 mają już dostrzegać, że poparcie dla ich wspólnego projektu systematycznie spada i zaczynają rozumieć, że Trzecia Droga może się dla nich okazać ryzykowna. Dlatego prawdopodobnie dadzą się wciągnąć na jedną listę.
Mówiąc o ugrupowaniach wchodzących w skład Trzeciej Drogi Kukiz stwierdził, że lider Polski 2050 Hołownia "całkowicie został wchłonięty przez system", bo nie mając żadnych oryginalnych, wyróżniających tę partię założeń programowych, chce wejść do Sejmu, "żeby tylko w nim być". Dla partii Kosiniaka-Kamysza z kolei pozostanie poza Sejmem spowodowałoby "poważne problemy na wielu płaszczyznach".