Były marszałek Sejmu do parlamentu dostał się w 2015 roku z listy Kukiz'15. Cztery lata później z powodzeniem ubiegał się o reelekcję, kandydując z listy PSL (w ramach zawartego przez Kukiz’15 porozumienia). W grudniu 2020 r. opuścił jednak klub poselski ludowców. Przez pewien czas należał do koła kukizowców, by pod koniec ubiegłego roku związać się z Nową Nadzieją i kołem poselskim Konfederacji.
Tyszka pytany w czwartek w Radiu Plus o to, czy rozumie polityczną drogę Pawła Kukiza, odpowiedział: „Szczerze mówiąc nie rozumiem, nawet trochę szkoda mi tego komentować”. Zadeklarował jednak, że szkoda mu Kukiza. - Natomiast życzę mu powodzenia i zdrowia (...) Koalicjanci pana Prezesa Kaczyńskiego, jak pokazała historia, kończyli często bardzo źle. I to bym na miejscu Pawła uwzględniał - mówił.
- Ale to jest jego droga, niech nią idzie. Ja tego żałuję, żałuję tego projektu, natomiast dzisiaj ci, którzy chcą zakończyć ten szkodliwy dla Polski duopol PO - PiS, Kaczyński - Tusk, popierają Konfederację (...) Odróżnia nas od innych filozofia podejścia do polityki - orzekł Tyszka.
Czytaj więcej
Wybór prokuratora generalnego mógłby być połączony z wyborami prezydenckimi - mówił w rozmowie z TVN24 prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.
Poseł Konfederacji podkreślił, że lider Nowej Nadziei Sławomir Mentzen „jest nie tylko doktorem ekonomii, ale jest przedsiębiorcą, który odniósł bardzo duży sukces prowadząc firmę doradztwa podatkowego”. - To jest jedyny taki przewodniczący partii w Polsce. To jest przewodniczący, który ma styczność z prawdziwą gospodarką. Tusk i Kaczyński nie mają zielonego pojęcia o gospodarce. My jako jedyne ugrupowanie prezentujemy pomysły bardzo konkretne, gospodarcze, na bieżąco - przekonywał.