Zdaniem Jurasza, "Rosjanie nie popierają Putina dlatego, że są zastraszeni".
- Wcześniej w Rosji panował miękki autorytaryzm, a nie twarda dyktatura i ludzie także popierali włączanie się w konflikty. To nie jest także kwestia niedoinformowania rosyjskiego społeczeństwa - kanały opozycyjne niezmiennie funkcjonują, np. na Youtube. Jak ktoś chce uzyskać informacje, to je uzyska. Dlatego, sądzę, że większość Rosjan to szowiniści. Trzeba jednak pamiętać, że większość, to nie oznacza wszyscy, są też przyzwoici Rosjanie, o których trzeba pamiętać - zaznaczył były dyplomata.
- Wszystkie badania opinii publicznej w Rosji robione przez niezależne Centrum Lewady pokazują, że zdecydowana większość Rosjan popiera Putina i wojnę z Ukrainą. W przypadku poprzednich wojen, np. w Gruzji społeczeństwo rosyjskie także popierało rozpoczęcie konfliktów - podkreślił dziennikarz.
Wcześniej w Rosji panował miękki autorytaryzm, a nie twarda dyktatura i ludzie także popierali włączanie się w konflikty
- Jestem przeciwko zamykaniu polskich granic (dla Rosjan), ponieważ uniemożliwiamy ucieczkę ludziom, którzy chcą uciekać z Rosji. A opłaca nam się to, żeby z Rosji wyjechało 2-3 miliony wysoko wykwalifikowanych osób, ponieważ osłabia to reżim w długiej perspektywie - mówi również Jurasz.