Jak pisze brytyjski dziennik „The Guardian”, podczas wtorkowego posiedzenia krajowego komitetu wykonawczego (NEC) lider Partii Pracy Sir Keir Starmer ma potwierdzić, że Jeremy Corbyn nie będzie mógł kandydować w następnych wyborach. Lider Partii Pracy ma złożyć wówczas wniosek, który jasno określi, że partia nie popiera Corbyna jako swojego kandydata w najbliższych wyborach, które odbędą się w przyszłym roku.
Starmer po raz pierwszy zasugerował, że decyzja wobec Corbyna będzie właśnie taka, już w ubiegłym miesiącu. Podkreślał wówczas, że to „ważny moment" dla Partii Pracy oraz, że zrobi wszystko, by jego ugrupowanie się zmieniło. Lider ugrupowania powiedział wówczas posłom Partii Pracy, którzy od dawna popierają Corbyna, aby opuścili ugrupowanie, jeśli nie zgadzają się z opinią Komisji ds. Równości i Praw Człowieka (EHCR), która stwierdziła poważne niedociągnięcia poprzedniego kierownictwa partii – w tym między innymi Corbyna – w walce z antysemityzmem we własnych szeregach. Corbyn oskarżył Starmera o "rażący atak na prawa demokratyczne”, zaznaczając, że to "nie liderzy partii" powinni decydować, kto będzie kandydatem w następnych wyborach.
Czytaj więcej
Jair Lapid, kandydat koalicji Niebiesko-Biali na szefa dyplomacji nazwał lidera brytyjskiej opozy...
W 2020 roku brytyjska Partia Pracy zawiesiła w prawach członka byłego lidera ugrupowania, Jeremy’ego Corbyna. Był to skutek opinii Komisji ds. Równości i Praw Człowieka (EHCR), która stwierdziła poważne niedociągnięcia poprzedniego kierownictwa partii w walce z antysemityzmem we własnych szeregach.
W sporządzonym przez Komisję raporcie jednoznacznie wskazano odpowiedzialność Partii Pracy za przypadki nękania i dyskryminacji o podłożu antysemickim. Podkreślono także „poważne uchybienia” kierownictwa Partii Pracy w przeciwdziałaniu antysemityzmowi, jak również „nieskuteczność procesu rozpatrywania skarg” związanych z antysemickimi zachowaniami niektórych członków partii.