– Musimy być przygotowani na to, że może to zająć dużo czasu – powiedział Olaf Scholz podczas spotkania zorganizowanego przez dziennik „Rheinische Post” w Duesseldorfie w odniesieniu do wojny w Ukrainie.
Dodał: – Nawet po zakończeniu wojny nie wszystko od razu będzie normalne. Nie powinniśmy jednak ustawać w staraniach o to, by ta wojna dobiegła końca.
„Rosja nie może dyktować warunków pokoju”
Kanclerz powiedział, że nie wierzy w koncepcję obalenia przywódców, takich jak prezydent Rosji Władimir Putin, siłą z zewnątrz.
Powołał się przy tym na ostatnie spotkanie z prezydentem USA Joe Bidenem w Waszyngtonie. Usłyszał, że Biały Dom również nie bierze pod uwagę takiej możliwości.
– Popieram amerykańskiego prezydenta w tym pomyśle – powiedział Scholz. Polityk SPD podkreślił, że „Rosja nie może dyktować Ukrainie warunków pokoju” i „Ukraina musi być w stanie obronić swoją integralność i niezależność”.