Pierwsza zagraniczna wizyta chińskiego przywódcy po reelekcji jest najważniejszym politycznym wydarzeniem od początku roku w Rosji. Zaczęła się od wymiany komplementów na Kremlu, podczas której Władimir Putin pochwalił chiński „kolosalny skok naprzód” i nawet przyznał, że Rosja „trochę zazdrości” temu, jak rozwija się Państwo Środka. Sekretarz generalny Komunistycznej Partii Chin poszedł jeszcze dalej i stwierdził, że Rosjanie poprą Putina w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, w których udziału gospodarz Kremla jeszcze oficjalnie nie ogłosił. – Jestem przekonany, że naród rosyjski mocno pana poprze w pańskich dobrych przedsięwzięciach – oznajmił cytowany przez rosyjskie media.