W trakcie przyjazdu do Polski Joe Bidena oczy Polaków i świata będą zwrócone na dwie osoby – prezydenta USA i prezydenta Polski. Jeśli przyjechałby do Warszawy również prezydent Ukrainy, uwaga świata skupiłaby się na trzech osobach, mimo że Biden spotka się z nie tylko prezydentem Andrzejem Dudą, ale również przywódcami tzw. Bukaresztańskiej Dziewiątki.
Dlaczego rola Andrzeja Dudy jest tak ważna i dostrzegalna na świecie? To właśnie prezydent jako gospodarz wizyty reprezentuje wsparcie Polski dla Ukrainy. Jego relacje, jeszcze sprzed agresji Rosji na Ukrainę, były bliskie z Wołodymyrem Zełenskim. To jego postawa od początku wojny jest jednoznaczna i nieugięta, jeśli chodzi o wsparcie dla Ukrainy i apelowanie o nie do Zachodu. Teraz Duda apeluje, żeby NATO udzieliło Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa. Prezydent Ukrainy może liczyć na prezydenta Polski i nie ma w tym kunktatorstwa i kalkulacji, co widzą inni światowi przywódcy.