Na 25 lutego zwołano w Berlinie wielki wiec pokojowy. Apel lewicowych organizatorów wzywający do ograniczenia dostaw broni do Ukrainy i negocjacji z Rosją podpisało już ponad pół miliona osób. Czy taka akcja może wpłynąć na politykę rządu wobec Ukrainy?
Nie sądzą aby taka demonstracja zmieniła kurs polityki rządu Olafa Scholza. Sam apel jest przejawem wielkiej naiwności manifestującej się w przekonaniu, że można doprowadzić do pokoju zaprzestając dostaw broni dla Ukrainy. Oznaczałoby to pozbawienie ofiary agresji możliwości obrony, co byłoby katastrofą nie tylko dla Ukrainy, ale i Europy. Wezwanie do negocjacji opiera się więc na infantylnym przekonaniu, że można nadal darzyć Putina zaufaniem, mimo że łamał wcześniejsze porozumienia i nie dotrzymywał żadnych obietnic. Ale nie jest to wyłącznie specyfika wschodniej części Niemiec.