Ardern, powstrzymując łzy mówiła, że ostatnie pięć i pół roku, w czasie których stała na czele kraju były dla niej trudne i - jako że jest tylko człowiekiem - musi ustąpić.
- Tego lata, miałam nadzieję znaleźć sposób na przygotowanie się nie tylko na kolejny rok, ale też na kolejną kadencję - bo to trzeba zrobić w tym roku. Nie byłam w stanie tego zrobić - powiedziała 42-letnia Ardern na konferencji prasowej.
- Wiem, że będzie wiele dyskusji na temat tzw. prawdziwego powodu tej decyzji... - dodała podkreślając, że jedynym wytłumaczeniem jest to, iż "jest tylko człowiekiem", który ma za sobą sześć lat wielkich wyzwań.
Czytaj więcej
Jacinda Ardern, premier Nowej Zelandii oświadczyła, że jej rząd nie będzie podejmował prób zmiany ustroju Nowej Zelandii na republikański, co oznaczałoby detronizację brytyjskiego monarchy. Obecnie głową państwa jest w Nowej Zelandii król Karol III.
- Politycy są ludźmi. Oddajemy wszystko, co możemy, tak długo, jak możemy, a potem nadchodzi czas. Dla mnie nadszedł czas - podkreśliła.