Chociaż ogólna liczba żołnierzy USA stacjonujących w Japonii nie zmieni się, wysłanie do Japonii większej liczby pocisków przeciwokrętowych ma być pierwszym z serii posunięć dotyczących amerykańskich sił w Azji, których celem ma być wysłanie sygnału ostrzegawczego do Chin.
W środę, po spotkaniu w Waszyngtonie pomiędzy szefem Pentagonu, Lloydem Austinem, sekretarzem stanu USA, Antonym Blinkenem oraz ministrem obrony Japonii, Yasukazu Hamadą oraz szefem MSZ Japonii, Yoshimasą Hayashim, ma dojść do oficjalnego ogłoszenia porozumienia w sprawie dalszej współpracy wojskowej między Waszyngtonem a Tokio.