Temat jest tak zajmujący, że śledztwo mogłoby trwać jeszcze długo, ale trzeba je kończyć, bo w wyniku wyborów uzupełniających w listopadzie republikanie przejęli większość w izbie niższej Kongresu. W poniedziałek komisja odbyła więc swoje ostatnie posiedzenie, w środę przedstawi raport ze swoich prac.
Przecieki w amerykańskich mediach wskazują, że wystąpi w nim z zarzutami karnymi pod adresem byłego prezydenta. Wśród bardziej smakowitych fragmentów dokumentu: gdy tłum skandował na Kapitolu „powiesić Mike’a Pence’a” (który uznał zwycięstwo Joe Bidena), Trump miał powiedzieć do najbliższych współpracowników: „zasługuje na to” (zainteresowany zaprzecza). Albo relacja osobistego adwokata miliardera Rudy’ego Giulianiego z planów prezydenta udania się na Kapitol i poprowadzenia powstania (służby specjalne miały się na to nie zgodzić).