O tym, że w koalicji rządzącej wróciła dyskusja o możliwości swoistego resetu z Unią Europejską, „Rzeczpospolita” informowała w końcówce października.
Układ sił w koalicji rządzącej sprawia, że jeśli nowa ustawa rzeczywiście pojawi się w Sejmie, to Nowogrodzka być może będzie musiała szukać wsparcia i głosów opozycji. Bo już teraz politycy Solidarnej Polski wprost deklarują, że żadne ustępstwa nie wchodzą w grę, a w obecnej chwili potrzebna jest bardzo twarda postawa ze strony rządu.
Czytaj więcej
W koalicji rządzącej wróciła dyskusja o możliwości swoistego resetu z Unią Europejską. Jak wynika z naszych rozmów, wszystkie polityczne opcje są w tej chwili na stole.
- Polityka, to jest sztuka wychodzenia z trudnych sytuacji, w których Polska znalazła się na skutek zgody pana premiera Morawieckiego w 2020 roku na uzbrojenie Komisji Europejskiej w nowe, nieznane wcześniej w systemie prawnym narzędzia blokowanie funduszy. Solidarna Polska była temu przeciwna i ostrzegaliśmy, że to tak się skończy - mówił z kolei minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na środowej konferencji prasowej.
Szef Solidarnej Polski dodał, że rozumie elastyczność, deklarowaną przez ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka jako „brak jakichkolwiek ustęp dotyczących spraw zasadniczych”. - Nam chodzi o sprawy zasadnicze - przekonywał.