Karin Kneissl zasłynęła zaproszeniem Władimira Putina na swój ślub. Przybył z chórem kozackim i drogimi prezentami. Zdjęcia z tańca prezydenta z panią minister obiegły cztery lata temu świat. W tym czasie austriackie MSZ było pod kontrolą Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ), która uchodziła za najbardziej prokremlowskie ugrupowanie w UE. Kneissl nie była wprawdzie formalnie członkiem FPÖ, lecz łączyły ją ścisłe związki z tym prawicowo-populistycznym ugrupowaniem, partnerem koalicyjnym w rządzie Sebastiana Kurza.

W tym czasie w MSZ trwały przygotowania do utworzenia własnej służby wywiadu zagranicznego. Nie brak podejrzeń, że działo się to w celu nawiązania współpracy ze służbami rosyjskimi. Na czele nowej struktury miał stanąć wysoki urzędnik Egisto O., przeciwko któremu toczy się od dawna śledztwo w sprawie o podejrzenie szpiegostwa na rzecz Rosji. Organizacją nowej służby zajmował się jeden z wysokich urzędników resortu.

Czytaj więcej

Anarchiści czy FSB? Kto podpala Rosję

Wiele śladów całej sprawy prowadzi do Moskwy. To tam schronił się oskarżony w pewnej sprawie gospodarczej biznesmen Jan Marsalek, któremu Egisto O. miał ułatwić opuszczenie Austrii. Z materiałów śledztwa, do których dotarła niemiecka telewizja publiczna SWR, wynika, że Marsalek otrzymał w nieznanych okolicznościach tajne materiały MSZ dotyczące składu trucizny nowiczok, którą rosyjski wywiad usiłował pozbawić życia Siergieja Skripala i jego córkę w Salisbury.