Morawiecki zapewniał, że w czasie rosnącej inflacji, galopujących cen żywności i energii, jego rząd "nie chowa głowy w piasek", ale robi wszystko, by "pomóc polskim rodzinom".
Szef rządu oświadczył, że „dziś rząd PiS koncentruje się na utrzymaniu bezpieczeństwa Polski i polskich rodzin, bezpieczeństwa finansowego polskich rodzin, mimo tych wielkich przypadłości, wielkich kłopotów, które rzeczywiście wokół nas widać i w Polsce, i w innych krajach”.
Czytaj więcej
Biednemu zawsze wiatr w oczy. To, co jedni robili świadomie, stosując terapię szokową, obecna władza robi, bo jest nieudolna.
Osiągnięciom rządu Zjednoczonej Prawicy Morawiecki przeciwstawiał rządy PO-PSL. Wytykał, że rządzący nie znaleźli wówczas pieniędzy na programy w rodzaju 500+, 13. i 14. emerytury, programy osłonowe i obniżkę podatków.
- Pytanie się nasuwa: dlaczego oni tego nie robili, czy wtedy nie było tych pieniędzy? - pytał Morawiecki i sam sobie odpowiadał: - Były, tylko szły do innej kieszeni.