Wybory samorządowe zostaną przesunięte? Rzecznik PiS: Decyzji nie ma

Zbieg terminów wyborów samorządowych i parlamentarnych jest niekorzystny dla wyborów, wyborców i kandydatów - ocenił w Polskim Radiu rzecznik PiS Radosław Fogiel. Zaznaczył, że nie ma finalnej decyzji w sprawie przesunięcia terminu głosowania w wyborach do samorządu.

Publikacja: 07.07.2022 09:44

Rzecznik PiS Radosław Fogiel

Rzecznik PiS Radosław Fogiel

Foto: PAP/Tomasz Gzell

zew

- Jest wola polityczna, żeby coś takiego przeprowadzić. Nie trzeba wielkich umiejętności i dużo czasu, żeby taki projekt przedłożyć w Sejmie - mówił w środę w Polskim Radiu 24 poseł PiS Michał Jach, pytany o możliwość rozdzielenia terminów wyborów samorządowych i parlamentarnych. Dodał, że PiS popiera ten pomysł oraz że projekt przesunięcia terminu wyborów samorządowych jest wstępnie przygotowany.

O wypowiedź Jacha w czwartek pytany był rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Kiedy odbędą się wybory samorządowe w Polsce? - O tym zdecyduje parlament - odparł Radosław Fogiel. Dopytywany o projekt, o którym mówił Jach, stwierdził, że "to są na razie zręby czy wręcz założenia". - Mówimy po prostu o tym, że zbieg terminów wyborów jest niekorzystny i dla samych wyborów, i dla wyborców, i dla tych biorących w wyborach udział" - powiedział.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Gotowy na wszystko jak cichociemni, trzykrotnie okrążył Ziemię. Kim jest Karol Nawrocki?
Polityka
Kogo PiS poprze w wyborach prezydenckich? Jest decyzja
Polityka
Kiedy Lewica przedstawi swoją kandydatkę na prezydenta? Biedroń o „czarnym koniu”
Polityka
Sondaż: Koalicja PiS z Konfederacją? Oto jak widzą taką możliwość wyborcy obu partii
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
PiS szykuje się do wystawienia kandydata. Nawrocki jako "kandydat obywatelski"