W sobotę mer Kijowa Witalij Kliczko oświadczył, że ktoś podszywając się pod niego kontaktuje się z przedstawicielami władz z innych państw, w tym włodarzami trzech europejskich miast, którzy uwierzyli, że rozmawiają z prawdziwym merem Kijowa. Kliczko powiedział "Bildowi", że w tych rozmowach fałszywy mer Kijowa "opowiadał absurdalne rzeczy". - Trzeba pilnie zbadać, kto za tym stoi - ocenił Kliczko.
O rozmowie burmistrz Berlina Franziski Giffey z podszywającą się pod Kliczkę osobą informowały wcześniej niemieckie media. Fałszywy Kliczko rozmawiał też z burmistrzem Madrytu José Luisem Martínezem-Almeidą, który przerwał rozmowę po nabraniu podejrzeń i powiadomił o sprawie policję. Z kolei według ORF, burmistrz Wiednia Michael Ludwig nie przerwał swej rozmowy z oszustem, ponieważ nie zauważył podejrzanego zachowania.