Uroczystości na dziedzińcu Belwederu rozpoczęły się od ceremonii wręczenia przez prezydenta odznaczeń państwowych działaczom polonijnym, aktów nadania obywatelstwa Rzeczypospolitej Polskiej oraz wręczenie flag państwowych przedstawicielom organizacji polskiej mniejszości narodowej na Wschodzie (otrzymali je Związek Polaków na Białorusi, Federacja Organizacji Polskich na Ukrainie oraz Związek Polaków na Ukrainie).
- Nie było jeszcze od czasu, od kiedy świętujemy Dzień Polonii i Polaków za Granicą, święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej takiej uroczystości, na której wręczałbym biało-czerwone flagi, które pojadą tam, gdzie toczy się wojna, tam gdzie w obronie kraju walczą też Polacy, obywatele Ukrainy polskiego pochodzenia - powiedział w wystąpieniu prezydent.
Jest taki naród, który uważa, że inne powinny być mu podporządkowane. Na co my, wolny świat, mówimy zdecydowanie "nie".
- Wręczam te flagi także po to, żeby dodały sił. Sił do zwycięstwa, mocy do codziennej pracy, do umacniania ojczyzn, obu, po obu stronach granicy - i Ukrainy, i Białorusi, i Polski. Niech będą z wami, niech łopoczą nad wami na wietrze, niech dodają mocy - mówił Andrzej Duda.