- Unia Europejska, wszystkie kraje UE, powinny solidarnie wydać międzynarodowy nakaz aresztowania wobec Putina. To nie będzie kwestia tylko symboliki, ale także w praktyce pokazania po której stronie stoimy - mówił Biedroń.
- Potrzebna jest unijna solidarność ponad podziałami, jeśli chodzi o sądzenie Putina i jego zbrodni wojennych, ale też solidarność jeśli chodzi o nakładane sankcje. Mam wrażenie, że im dłużej trwa wojna w Ukrainie, tym niestety, ta perspektywa zakończenia wojny w sposób jak najbardziej sprawiedliwy dla Ukrainy, się rozmywa - podkreślił europoseł Lewicy.
Czytaj więcej
Była prokurator ds. zbrodni wojennych Carla Del Ponte zwróciła się do Międzynarodowego Trybunału Karnego o wydanie nakazu aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina. Del Ponte prowadziła dochodzenia ws. zbrodni w Rwandzie i w byłej Jugosławii.
- To jest hipokryzja, to nie może być tolerowane. Polska, polski rząd powinien być dziś przede wszystkim ambasadorem Ukrainy - tak Biedroń skomentował środowe słowa szefa unijnej dyplomacji, Josepa Borrella, który zwrócił uwagę, że w czasie, gdy UE przekazała miliard euro na zakup uzbrojenia dla Ukrainy, jednocześnie przekazała 30 mld euro Rosji za dostarczone przez nią ropę i gaz.
- Nie będzie bezpiecznej Polski, jeśli nie będzie bezpiecznej, stabilnej Ukrainy - zaznaczył europoseł.