- Kiedy inni w Europie patrzyli na Rosję, jako partnera do biznesu, my wiedzieliśmy, że Rosja posługuje się gazem i ropą, jako narzędziem szantażu. Przekonujemy od dłuższego czasu, aby zabrać Putinowi i Rosji narzędzie szantażu z jego arsenału. Dziś to narzędzie szantażu stało się także narzędziem wojny - podkreślał premier.
- Wzywamy wszystkich w Europie, aby poszli w nasze ślady - kontynuował Morawiecki. - Dla nas ta polityka jest konsekwencją realizowania planów, ale też w Polsce jest takie przysłowie, które powinno brzmieć: Mądry Niemiec po szkodzie. Kiedy my realizowaliśmy konsekwentnie nasz plan odejścia od gazu, od ropy, nasi zachodni sąsiedzi coraz bardziej uzależniali się od Rosji - mówił szef rządu.