Brejza był pytany o to, w jaki sposób powinna - wobec kryzysu wokół Ukrainy - zachowywać się Polska. W poniedziałek Władimir Putin uznał niepodległość separatystycznych republik istniejących w Donbasie i wysłał na ich terytorium rosyjskich żołnierzy, którzy mają przebywać tam w roli "sił pokojowych".
Rząd PiS-u nie powinien spotykać się z Marine Le Pen, z innymi "zielonymi ludzikami" Władimira Putina
- Polska powinna być liderem Partnerstwa Wschodniego, bramą polityczną do struktur atlantyckich dla państwa ukraińskiego. Rząd PiS powinien unikać wspierania środowisk prorosyjskich wewnątrz UE. Nie powinien spotykać się z Marine Le Pen, z innymi "zielonymi ludzikami" Władimira Putina. Rząd PiS-u nie powinien stawiać na współpracę z (Viktorem) Orbanem, który dystansuje się od polityki Zachodu. Celem geopolitycznym Polski jest silniejsza Unia Europejska i jeszcze silniejsza współpraca atlantycka - mówił Brejza.
- Plusem w tej ciężkiej sytuacji jest to, że nerwowa polityka Władimira Putina prowadzi do osamotnienia Rosji - proszę zobaczyć, że w ostatnich tygodniach Chiny dystansują się wobec polityki rosyjskiej. Putin tę sprawę przegrywa, pokazuje imperialną politykę Rosji, traci punkty na arenie międzynarodowej. Długookresowo Rosja na tym wszystkim straci - ocenił senator Koalicji Obywatelskiej.