Reklama

Mateusz Morawiecki: Słowa to za mało. Jesteśmy gotowi przekazać broń Ukrainie

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska może przekazać broń defensywną Ukrainie w związku z możliwą inwazją Rosji. Na wschód mogłyby trafić m.in. amunicja i drony.

Publikacja: 01.02.2022 07:41

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Albert Zawada

Premier Mateusz Morawiecki na porannej konferencji prasowej został zapytany przez dziennikarzy o pomoc dla Ukrainy. Zdaniem szefa rządu solidarność słowna to dziś za mało. 

- Dzisiaj te słowa muszą być przekazywane w czyn i dlatego jesteśmy gotowi do pomocy poprzez, zarówno przekazanie różnego rodzaju środków artykułów pierwszej potrzeby i różnych, które mogą się wiązać z bardzo groźną sytuacją wojenną, ale także jesteśmy gotowi do przekazania broni defensywnej. O przekazaniu broni rozmawialiśmy już w naszym gronie, również z panem prezydentem i właśnie o tym będę rozmawiał także z premierem i prezydentem Ukrainy - zapowiedział Morawiecki.

Premier mówił również o spotkaniu liderów partii prawicowych w Madrycie. Na spotkaniu podpisano deklarację, której jeden z punktów dotyczył Ukrainy. Punktu tego nie podpisała Marine Le Pen.

Czytaj więcej

Spotkanie partii prawicowych. Marine Le Pen nie podpisała deklaracji w sprawie Ukrainy

- Przekonaliśmy naszych niektórych partnerów, bo niektórych pozostałych nie trzeba było nawet przekonywać, że zagrożenie ze strony Rosji jest niestety bardzo poważne. To, co donosi dzisiaj prasa zagraniczna prasa jest faktem. Nasi partnerzy, którzy będąc oddaleni od Rosji, nie mając takiego.  takiej świadomości co do zagrożenia, potrafiliśmy już przekonać co do zagrożenia rosyjskiego - powiedział premier.

Reklama
Reklama

- Wzywam pana Donalda Tuska, żeby wykorzystał te bardzo gorące dni i po pierwsze natychmiast zrezygnował z przewodniczenia Europejskiej Partii Ludowej, która jest jako główna odpowiedzialna za budowę Nord Stream 2, a po drugie, żeby wpłynął na swoich kolegów niemieckich co do zmiany polityki wobec ETS, czyli zmiany bardzo drogiej polityki energii elektrycznej w Unii Europejskiej, a także w Polsce - dodał.

Morawiecki mówił również o planowanych działaniach rządów w związku z wysoką liczbą zakażeń koronawirusem.

- Propozycje prawne, które wypracowujemy, które będą dzisiaj procedowane w Sejmie, mają na celu przede wszystkim nie naruszać obaw ze strony różnych grup społeczeństwa. Wiemy doskonale, że mamy osoby, które chciałyby doprowadzić do przymusowego szczepienia i na antypodach tej grupy znajdują się tzw. antyszczepionkowcy. Ci, którzy żadną miarą, za żadne skarby nie chcą się szczepić i nie chcą doprowadzić do jakiegokolwiek obowiązkowego szczepienia. Rząd Prawa i Sprawiedliwości idzie drogą środka. Drogą środka, to znaczy staramy się wypracować rozwiązania, żeby pracodawca mógł mieć prawo domagać się na przykład aktualnych testów. Nawet poprzednia ustawa, która dawała prawo pracodawcom domagania się nie świadectwa szczepienia została uznana przez znaczną część społeczeństwa za zbyt radykalną - mówił.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama