Drogi Pawła Kukiza i założyciela stowarzyszenia SW Kornela Morawieckiego rozeszły się w połowie kwietnia, mimo to dżentelmeńska umowa z czasów kampanii nie przestała obowiązywać. Wynikało z niej, że jeśli ruch otrzyma dotację z budżetu państwa, to wspomoże plany organizacji marszałka seniora.
Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", umowa została dotrzymana. 1 sierpnia pełnomocnik finansowy Kukiz'15 poinformował Państwową Komisję Wyborczą, na jakie rachunki bankowe należy przekazać pieniądze, a jednym z nich był należący do SW. Zgodnie z kodeksem wyborczym każdemu komitetowi, który startuje w wyborach parlamentarnych, przysługuje prawo do dotacji z budżetu państwa za wywalczone mandaty posłów i senatorów. Pieniądze rozdziela Ministerstwo Finansów po zapoznaniu się z informacją PKW, która oblicza, jaką kwotę dany komitet powinien otrzymać.