Paweł Kukiz wytknął jej na Facebooku, że zostawiła własne dzieci, i poszła na manifestację, by "domagać się bezproblemowej możliwości zarzynania trzymiesięcznej żywej istoty". "Trudno znaleźć określenie" – skomentował.
W komentarzu Kukiz udostępnił też artykuł z „Super Expressu", według którego prawo do wyłącznej opieki nad dziećmi posłanki Muchy sąd przyznał jej byłemu mężowi.
Po zaatakowaniu przez Kukiza Joanna Mucha zareagowała wpisem na swoim profilu na Facebooku. "Wiele razy byłam atakowana, przyzwyczaiłam się. Ale pierwszy raz ktoś podniósł rękę na moich Synów. Paweł Kukiz nie pierwszy raz wypowiedział się o czymś, o czym nie ma pojęcia" – napisała posłanka PO.
Zdradziła, że po rozwodzie ustaliła ze swoim byłym mężem opiekę naprzemienną i realizuje ją bez najmniejszych zgrzytów.
"Mam dwóch wspaniałych synów, z których jestem przedumna. Stasia urodziłam, kiedy miałam dwadzieścia lat, Krzysia - dwadzieścia cztery. Wcześnie. I zawsze mówię, że to najwspanialsze, co mnie w życiu spotkało" – podkreśliła Joanna Mucha.