Prof. Jadwiga Staniszkis: Lech Kaczyński nie chciał dyktatury PiS

Tragicznie zmarły prezydent nie pozwoliłby się tak traktować szefowi MON – mówi socjolog prof. Jadwiga Staniszkis.

Aktualizacja: 11.04.2017 17:19 Publikacja: 10.04.2017 19:17

Odpowiedzialność polityczna za katastrofę powinna zostać poniesiona – mówi Jadwiga Staniszkis

Odpowiedzialność polityczna za katastrofę powinna zostać poniesiona – mówi Jadwiga Staniszkis

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek

Rzeczpospolita: Co powinno się stać, żeby politycy nie rozgrywali katastrofy smoleńskiej dla swoich partyjnych interesów?

Prof. Jadwiga Staniszkis: Są dwie możliwości, które mogłyby zmienić sytuację radykalnie, których połączenie byłoby cudem. Po pierwsze, gdyby udało się wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej, co jest niemożliwe bez wraku i współpracy z krajami zachodnimi, które nie kwapią się do współpracy. Po drugie, wyobrażam sobie, że Jarosław Kaczyński mówi: robimy krok w tył. Zostajemy przy swoim, ale nie chcemy dzielić społeczeństwa. Nie dotykamy KRS, nie upartyjniamy sądów. Rezygnujemy z partyjniackich rozwiązań w Trybunale Konstytucyjnym. Przywracamy wolność mediów. Odwracamy to, co da się w dobrej zmianie odwrócić, dla pamięci Lecha Kaczyńskiego, który miał zaufanie do prawa, jako czegoś, co kontroluje władzę, jest kluczowe dla demokracji.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Radosław Sikorski: Ukraina nie walczyła o Krym, ale USA zapominają o jednym
Polityka
Marcin Mastalerek tłumaczy, dlaczego prezydent Andrzej Duda poparł Karola Nawrockiego
Polityka
Nowy sondaż prezydencki: Skład II tury wydaje się przesądzony
Polityka
Bosak w jednej partii z Netanjahu. „Łączące poczucie strachu przed islamizacją”
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Polityka
Po wyborach prezydenckich Trzecią Drogę czeka poważna zmiana