Takie słowa z ust Jarosława Kaczyńskiego padły w wywiadzie dla "Gazety Polskiej", w którym szef PiS zapowiada konsultacje z prezydentem na temat złożonych przez niego projektów ustaw o KRS i SN.
Kaczyński powiedział w tym wywiadzie, że Prawo i Sprawiedliwość ma kontrpropozycje "daleko idące w kierunku prezydenckich rozwiązań" i jeśli się uda wypracować kompromis, to doprowadzi on do głębokich zmian w polskim sądownictwie.
- To jest wypowiedź człowieka, który czuje się właścicielem, naczelnikiem państwa- skomentował te słowa w "Jeden na jeden" Grzegorz Schetyna, zastanawiając się, czy premier, rząd i prezydent długo się będą Jarosławowi Kaczyńskiemu "tak bezwolnie poddawać".
Według Schetyny tymi słowami Kaczyński daje Dudzie kolejny sygnał, by wrócił "na łono PiS i przyjmować zalecenia z Nowogrodzkiej".
Szef PO uważa także, że mimo narastających pytań wokół powiązań ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, jego pozycja jest niezagrożona. Zaznaczył, że prezes Kaczyński w żaden sposób nie wypowiada się na temat Macierewicza, nie ocenia go.