Wciąż zaostrza się konflikt między Ukrainą i Rosją. Zdaniem ekspertów do inwazji na ukraińskie terytoria może dojść w każdej chwili.
Oceniając tę sytuację wiceminister Przydacz podkreślał, że najważniejsze w przeciwstawieniu się Rosji jest zachowanie jedności państw Zachodu - NATO i UE - bo tylko tej jedności Rosja się obawia.
Polityk zauważył, że każde z państw indywidualnie ma swoje słabości, które Moskwa jest w stanie wykorzystać, ale jako jedność - pod względem gospodarczym, militarnym, politycznym, dyplomatycznym - jest jak jedna pięść, której Rosja się boi.
Czytaj więcej
Stany Zjednoczone chcą zwołania w najbliższy poniedziałek posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie "groźnego zachowania" Rosji wobec Ukrainy i rozbudowie rosyjskich sił w pobliżu granic sąsiada - zarówno na terytorium Rosji, jak i na Białorusi - poinformowała w czwartek ambasador USA przy ONZ.
I dlatego też, podkreślał Przydacz, wschodni sąsiad robi wszystko, aby tę jedność rozbić i podporządkować sobie słabsze państwa. Działa w tym kierunku od kilkunastu lat, "uzależniając niektóre państwa, czy działając na rzecz konkretnych polityków".