Od wejścia do rządu Beaty Szydło jako wicepremier i minister rozwoju i finansów w 2015 r. Mateusz Morawiecki deklaruje, że hojnie i systematycznie wspiera cele charytatywne. Tak było przy okazji sprawy dywidend z akcji banku i nagrodami za 2017 r. Problem w tym, że – choć zapewnia o przejrzystości – nie ujawnia, komu i ile przekazuje. Dlaczego to tak ważne?
Od wejścia do rządu Beaty Szydło jako wicepremier i minister rozwoju i finansów w 2015 r. Mateusz Morawiecki deklaruje, że hojnie i systematycznie wspiera cele charytatywne. Tak było przy okazji sprawy dywidend z akcji banku i nagrodami za 2017 r. Problem w tym, że – choć zapewnia o przejrzystości – nie ujawnia, komu i ile przekazuje. Dlaczego to tak ważne?