- Wszystkie te środowiska prosiły, żebyśmy zrobili wszystko, aby powstrzymać tę ustawę. W pewnym momencie pani poseł Kinga Gajewska zaproponowała, żebyśmy spróbowały spotkać się z panią prezydentową, ponieważ ona jest nauczycielką, była nauczycielką, zna szkołę, zna specyfikę szkoły, wie co to znaczy, kiedy kurator oświaty wtrąca się do wszystkiego, kiedy młodzież nie ma dostępu do zewnętrznego życia, organizacji pozarządowych, możliwości spotkań z ciekawymi ludźmi - mówiła posłanka Koalicji Obywatelskiej.
- Pani prezydentowa jest nauczycielką, zna działania szkoły. Na pewno jest w stanie pomóc szkole. Ja liczę na to, że pani prezydentowa stanie po stronie rodziców, uczniów, demokratycznej szkoły i pomoże zatrzymać te złe przepisy - kontynuowała Szumilas.
Czytaj więcej
"Czy obawia się Pani/Pan, że szkoła po reformach wprowadzonych przez ministra Przemysława Czarnka...
- Szukamy sojuszników. Jednym z takich sojuszników być może jest pani prezydentowa. Na dziś jesteśmy skupione na tym, aby ją przekonać. Zobaczymy jaki będzie efekt tego spotkania - podsumowała.
- Jesteśmy zaskoczone, że odpowiedź na naszą propozycję spotkania była taka szybka. List wysłaliśmy w poniedziałek, w środę zaproszono nas do Pałacu Prezydenckiego na dziś, na godzinę 12 - mówiła Szumilas.