- Rząd może skorzystać z tych pomysłów, które już są. Dobrze, że jest ta inicjatywa, chociaż my uważamy, że ona powinna obowiązywać nie pół roku, tylko 2-3 lata. Ona nie rozwiązuje jednak problemów przedsiębiorców. Zgłaszają się do nas firmy i mówią: płaciliśmy 7-8 tys. za prąd, teraz musimy zapłacić 20 tys. Jeśli usługi pralnicze miały opłaty 35 tys. za prąd, a teraz mają 210 tys, to przerzucą te koszty na usługobiorców - ocenił Kosiniak-Kamysz.
- Tarcza powinna być dużo szersza, powinno być autentyczne wsparcie. Jak my rządziliśmy ceny gazu spadały o 10 proc. w 2012 r., a teraz rosną o 500 proc. dla szpitali, żłobków i przedszkoli - mówił też prezes PSL.
Ten bałagan trzeba posprzątać, to nie jest żaden ład
Kosiniak-Kamysz był też pytany o "Polski Ład". - Ten bałagan trzeba posprzątać, to nie jest żaden ład. Wielu ekspertów uważa, że to jest nie do uporządkowania. Należy wprowadzić prawdziwą kwotę wolną od podatku i prawdziwą emeryturę wolną od podatku. To są dobre rozwiązania - odpowiedział.
Prezes PSL ocenił, że "Polskiego Ładu" "nie da się w wielu miejscach naprawić" i "trzeba go wyrzucić do kosza". - Te głupoty, te bzdury, to zagmatwanie podatkowe trzeba wyrzucić do kosza - podsumował.