Reklama

Minister pytany o pieniądze z Funduszu Odbudowy mówi o "tzw. poślizgu"

Komisja Europejska postanowiła zrobić z tych środków (Funduszu Odbudowy - red.) tarczę, ale niestety nie finansową, a polityczną - mówił Grzegorz Puda, minister funduszy i polityki regionalnej, w rozmowie z "Jedynką" Polskiego Radia.

Publikacja: 28.12.2021 14:15

Grzegorz Puda

Grzegorz Puda

Foto: fot. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Puda został zapytany o to, kiedy Polska może spodziewać się otrzymania środków z Europejskiego Funduszu Odbudowy.

- Cały czas czekamy na działania ze strony Komisji Europejskiej, po to aby te środki trafiły do Polski. Wiadome jest, że - wbrew temu co mówi opozycja i niektóre media - otrzymamy te środki. Temat tzw. poślizgu dotyczy wyłącznie kwestii zaliczkowej. Oczekujemy od KE ruchu w zakresie finansowania inwestycji. Wiemy doskonale, że pierwsze środki trafią do Polski po spełnieniu kamieni milowych, czyli punktów, na które umówiliśmy się z UE. Te środki, które w ramach zaliczki do nas nie wpłynęły - otrzymamy w postaci przeliczenia na każdy kamień milowy, który będziemy realizować - wyjaśnił polityk.

Jeżeli chodzi o reformę sądownictwa, to w tym zakresie cały czas trwa rozmowa z KE, to był jeden z obszarów, za które KE nie chciała wypłacić nam naszej części zaliczkowej

Grzegorz Puda, minister funduszy i polityki regionalnej

Minister funduszy i polityki regionalnej przekonywał, że - jego zdaniem - Komisja Europejska kieruje się motywami politycznymi przy podejmowaniu decyzji o przyznaniu środków z funduszy europejskich - co jak twierdzi - powoduje opóźnienie w przyznaniu tych pieniędzy Polsce. Linią sporu pomiędzy Polska-UE jest m.in. kwestia polskiej reformy sądownictwa.

- Jeżeli chodzi o reformę sądownictwa, to w tym zakresie cały czas trwa rozmowa z KE, to był jeden z obszarów, za które KE nie chciała wypłacić nam naszej części zaliczkowej. KE zapowiadała wszystkim, że te pieniądze mają służyć europejskim krajom do odbudowy gospodarki po COVID. Oczekiwaliśmy, że KE potraktuje nas, jak inne kraje europejskie, okazało się jednak, że KE postanowiła zrobić z tych środków tarczę, ale niestety nie finansową, a polityczną. Tarcza została wykorzystana przeciwko rozwojowi naszego kraju. To bardzo niedobrze, że KE pochodzi do tych środków politycznie - stwierdził gość Polskiego Radia.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jarosław Kaczyński: PiS przygotował projekt zmian w ochronie zdrowia
Polityka
Rzecznik rządu: PiS z Konfederacją i Braunem u władzy to najgorszy scenariusz dla Polski
Polityka
Co musi poprawić Donald Tusk? O to zapytano wyborców różnych partii
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Święta u polityków. Pałac bez Chanuki, Sejm bez szopki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama