Swoją decyzję w sprawie kontrowersyjnej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji Andrzej Duda ogłosił wczoraj. Zdecydował się ją zawetować, z uwagi, jak mówił, na dotrzymywanie zobowiązań, zasady i potrzebę zapobieżenia kolejnym podziałom i niepokojom społecznym.
Czytaj więcej
To zasady spowodowały, że podjąłem taką a nie inną decyzję w sprawie lex TVN - mówił prezydent Andrzej Duda w Polsat News.
Kempa stwierdziła, że od wczoraj miała "bardzo wiele" telefonów i maili od elektoratu, który "też nie rozumie tej decyzji". Dodała, że sporą część życia przeżyła przed 1989 rokiem i nie zgadza się na powtórkę z historii.
- Nie godzę się na to, by, jak kiedyś ze strony Kremla, teraz ze strony Sekretariatu Stanu szły jakiejś połajanki czy pouczenia - mówiła europosłanka.
Jej zdaniem zawetowana ustawa miała dać wyraźny sygnał, że jako państwo suwerenne Polska ma prawo mieć media polskie, a nie tylko polskojęzyczne. Kempa uważa, że dobrze się stało, iż przez kraj przetoczyła się dyskusja na temat znaczenia kapitału w mediach - "bo kapitał ma narodowość" - podkreśliła - i ludzie, którzy w zabieganym życiu nie mieli czasu, aby się tym zainteresować, mogli się dowiedzieć, "jaka była geneza powstania mediów polskojęzycznych".