Na sesji Rady Warszawy samorządowcy w głosowaniu przyjęli petycję wzywającą do zmiany nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Rondo Romana Dmowskiego to miejsce w centrum Warszawy, położone u zbiegu ul. Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich. Odbywają się tam zgromadzenia w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, rusza stamtąd Marsz Niepodległości, a po ubiegłorocznej decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji odbywały się tam masowe protesty.
- Platforma Obywatelska w Warszawie zdecydowała, że będzie toczyć wojnę o pomniki, że będzie toczyć wojnę przeciwko jednemu z ojców niepodległości - mówił w poniedziałek poseł Konfederacji Robert Winnicki.
- Zakończymy tę wojnę udowadniając, że nie będzie rugowania Romana Dmowskiego z przestrzeni publicznej - stwierdził deklarując, że Konfederacja złoży do marszałek Sejmu Elżbiety Witek wniosek o zmianę nazwę sali nr 14 w budynku G kompleksu sejmowego, noszącej imię Bronisława Geremka, na salę im. Romana Dmowskiego.
O to, czy posłowie naprawdę chcą zmiany nazwy sali pytany we wtorek w Polskim Radiu był Krzysztof Bosak z Konfederacji, wiceprezes Ruchu Narodowego.
Czytaj więcej
- Nie róbmy z tego wojny ideologicznej, tak jak niektórzy chcą, tylko po prostu uznajmy, że to miejsce może mieć nazwę symboliczną - oświadczył prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (PO), odnosząc się w Polsat News do możliwości zmiany nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet.