Rosja rozpoczęła ćwiczenia w Południowym Okręgu Wojskowym, czyli w graniczących z ukraińskim Donbasem regionach oraz na terenie okupowanego Krymu. W oficjalnym komunikacie rosyjski resort obrony informuje o zaangażowaniu wszystkich rodzajów sił zbrojnych oraz „ponad 10 tys. żołnierzy". Tymczasem ukraiński wywiad niedawno szacował, że przy granicy z Ukrainą Rosja rozmieściła ponad 92 tys. żołnierzy, ale też m.in. systemy rakietowe Iskander.
Problemem Ukrainy nie jest już tylko Donbas i anektowany w 2014 r. półwysep. Wspólne ćwiczenia wojskowe przy granicy z Ukrainą zapowiedział we wtorek białoruski resort obrony. A więc w przypadku wybuchu konfliktu na dużą skalę Ukraina jest narażona na atak Rosji ze wschodu, południa i północy.