Początek procesu wywołał falę protestów w Rosji. Przerwania represji przeciw stowarzyszeniu domagali się m.in. dwaj rosyjscy laureaci Pokojowej Nagrody Nobla: były przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow oraz redaktor naczelny niezależnej „Nowej Gaziety" Dmitrij Muratow. „Wieloletnia działalność Memoriału zawsze była skierowana na przywrócenie historycznej sprawiedliwości, zachowanie pamięci o setkach tysięcy zamordowanych w latach represji, niedopuszczeniu do podobnego obecnie" – napisali w oświadczeniu.
Stowarzyszenie jest jedną z najstarszych, największą i najbardziej znaną organizacją obrony praw człowieka w Rosji.