Łukaszenko czeka na kolejny telefon od Merkel

Białoruski dyktator zasugerował, że postawił kanclerz Niemiec warunki i czeka na odpowiedź.

Publikacja: 16.11.2021 09:30

Łukaszenko czeka na kolejny telefon od Merkel

Foto: Leonid SHCHEGLOV / BELTA / AFP

Temat poniedziałkowej rozmowy telefonicznej z Angelą Merkel Łukaszenko poruszył na naradzie we wtorek. - Wniosłem propozycje odnośnie do rozwiązania sytuacji. Nie będę podawał konkretów. Umówiliśmy się z Merkel, że nie będziemy na razie o tym mówić szczegółowo. Poprosiła o czas, przerwę, po to, by omówić tę propozycję z pozostałymi członkami UE - powiedział Łukaszenko we wtorek, cytowany przez agencję Belta.

- Doszliśmy do wspólnego zdania, że eskalacji nikt nie chce, ani Unia Europejska, ani Białoruś. I dopuścić do eskalacji czy nawet gorącego starcia, nie możemy - mówił, przekazując treść swojej rozmowy z p.o. kanclerza Niemiec. O eskalację oskarżył Polskę, która, jak mówił, po drugiej stronie postawiła "20 tys. uzbrojonych żołnierzy". Mówił też, że z ludźmi znajdującymi się na przejściu granicznym Bruzgi-Kuźnica "trzeba coś szybko robić". - Najważniejsze teraz dla nas to obrona naszego państwa, by nie dopuścić do starcia. Wiem, że były próby dostarczenia broni do obozu imigrantów. Ale też były prowokacje, które mogą doprowadzić do konfliktu siłowego  - sugerował.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala