Imigranci przewiezieni na granicę z Litwą wcześniej mieli znajdować się na granicy z Polską, w rejonie przejścia w Kuźnicy Białostockiej - podaje serwis delfi.lt.
Na pograniczu litewsko-białoruskim imigranci mieli stworzyć obozowiska, a część próbowała nielegalnie przekroczyć terytorium Litwy. Litewscy pogranicznicy mieli uniemożliwić przedostanie się na terytorium kraju 73 nielegalnych imigrantów do północy 8 listopada. Z kolei do 8 rano 9 listopada zablokowano próbę przedostania się na Litwę 82 osób.
Imigrantów na granicę z Litwą mieli przywieźć uzbrojeni funkcjonariusze białoruskich służb, którzy - jak podaje serwis delfi.lt - mieli doradzać imigrantom, aby próbowali przedostać się na terytorium Litwy nocą, w małych grupach - które najpierw miały liczyć 20-25 osób, a potem, według instrukcji białoruskich służb, miały podzielić się na mniejsze, 5-7-osobowe grupy.
Według źródeł delfi.lt służby białoruskie miały zmuszać imigrantów koczujących na granicy z Polską, aby wsiadali do ciężarówek białoruskiej armii, które przewiozły ich na granicę z Litwą.
Czytaj więcej
- Były ataki na polską granicę. Widzieliśmy tych młodych mężczyzn, którzy atakowali, którzy rzucali kłody drewna po to, żeby obalić płot, żeby umożliwić przejście przez granicę. Udało się policji, Straży Granicznej i wojsku granicę ochronić - za to ogromnie jestem wdzięczny - oświadczył po spotkaniu w BBN prezydent Andrzej Duda.