Minister odpowiedział na pismo prymasa w tej sprawie, wyraził wdzięczność za podejmowanie działań w celu poszukiwania rozwiązań sytuacji na wschodniej granicy RP, ale poinformował, że "nie widzi możliwości współpracy medyków działających w organizacjach pozarządowych z funkcjonariuszami Straży Granicznej, informując jednocześnie, że działania pomocowe podejmują funkcjonariusze Straży Granicznej ze wsparciem służb medycznych, wzywanych w koniecznych i konkretnych przypadkach".
"Ochotnicy z grupy Medycy na Granicy, którzy deklarują chęć niesienia pomocy migrantom w pobliżu białoruskiej granicy, powinni być świadomi, iż rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ograniczeń wolności i praw w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego – co do zasady – zakazuje wstępu do tej strefy osobom, które nie zamieszkują w miejscowościach nim objętym. Każda osoba przebywająca w strefie objętej stanem wyjątkowym, mimo pełnego przygotowania medycznego oraz szczerej gotowości bezwarunkowego niesienia pomocy, wymagałaby dodatkowego zaangażowania funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz innych służb, które są zobowiązane do zapewnienia bezpieczeństwa wolontariuszom z personelu medycznego" – napisał minister Kamiński.