- W ten sposób mielibyśmy z głowy część tego odium, które na nas spada, w kraju i za granicą, związane z działaniami wobec tych nieszczęśników. Wzięliby to na siebie ludzie profesjonalnie zaprawieni do tego - mówił Belka.
Pytany o mur na granicy z Białorusią (w czwartek Sejm przegłosował specustawę w tej sprawie), Belka odparł, że "pewnie nie jest konieczny". - Z historii Polski wiemy, że każdy mur łatwo przeskoczyć. To piarowska operacja, która ma pokazać społeczeństwu, że bronimy granicy z Białorusią jak niepodległości - stwierdził.
Czytaj więcej
Przy stawianiu granicznej zapory nie będzie ograniczeń co do bezpieczeństwa i ochrony przyrody.
Belka był też pytany o to, kiedy ostatnio tankował na stacji benzynowej. - Rzadko tankuje, większość czasu spędzam w Brukseli, gdzie nie używam samochodu - stwierdził. Dodał jednak, że na stacji w pobliżu jego domu benzyna "sięga już 6 złotych".
A dlaczego rząd nie obniża akcyzy na benzynę, o czym mówił jeszcze jako lider opozycji, Jarosław Kaczyński?