- Najważniejsze jest, abyśmy uświadomili sobie następującą sytuację, przebieg zdarzeń. Toczą się po stronie białoruskiej ćwiczenia wojskowe Zapad, one będą rozpoczęte już za kilka dni. I w tym momencie jakiś aktywista przecina druty i dostaje się na terytorium Białorusi i dochodzi do tragicznego wydarzenia. Czy mamy czekać na taki obrót zdarzeń? - pytał Morawiecki, nawiązując do incydentu sprzed kilku dni, gdy grupa aktywistów niszczyła ogrodzenie wznoszone przez armię na granicy z Białorusią.
- Chcemy ubiegać pewne ewentualności, które mogą doprowadzić do kryzysu międzynarodowego. Nie chcemy tego, chcemy pokoju na granicy, chcemy bezpieczeństwa i stabilności - dodał premier.
Wojna hybrydowa polega na tym, żeby nas ze sobą skłócić. Przeciwnik chce nas od tego sprowokować
Rząd we wtorek skierował uchwałę z wnioskiem o wprowadzenie stanu wyjątkowego w rejonie granicy Polski z Białorusią w województwach podlaskim i lubelskim. Stan wyjątkowy ma tam obowiązywać 30 dni.
Czytaj więcej
W 183 miejscowościach w pobliżu Białorusi mogą być wprowadzone ograniczenia m.in. w prowadzeniu biznesu.