Skurkiewicz wskazywał na zaostrzenie się sytuacji w Kabulu.
- Niestety wczoraj mogliśmy wykonać tylko dwa loty z Kabulu, ponieważ sytuacja bardzo się zaostrzyła, pojawiły się strzały. Amerykanie, którzy odpowiadają za lotnisko w Kabulu nie pozwolili nam już na kolejne lądowanie. Ale nadal pozostawiamy w tym rejonie trzy samoloty wojskowe, są to dwa Herkulesy i jedna Casa, które pozostają w ciągłej gotowości - zapewniał.
Czytaj więcej
Kolejny samolot z grupą osób ewakuowanych z Afganistanu wylądował na lotnisku w Warszawie.
Wiceminister MON-u przedstawił także przebieg akcji ewakuacyjnej z Afganistanu, w ostatnich dniach.
- Pierwszy wysłany samolot do Afganistanu przewiózł blisko pięćdziesiąt osób do Uzbekistanu. Wczoraj udało nam się wykonać jeszcze jeden lot z Kabulu - w sumie do Warszawy przyleciało wczoraj 80 osób. Mamy kolejną grupę przygotowaną i jestem przekonany, że jeszcze dziś uda się ją ewakuować - stwierdził polityk.